Od 1 lipca UE wprowadza obowiązkową aplikację do weryfikacji wieku? To nieprawda

Ostatnio w sieci krąży informacja, że od 1 lipca 2025 roku każdy użytkownik internetu, chcąc korzystać z mediów społecznościowych, będzie musiał pobrać specjalną aplikację do weryfikacji wieku. Często towarzyszy temu narracja o przymusie, inwigilacji i zbieraniu danych wrażliwych. O co tak naprawdę chodzi? Sprawdzamy. 

„Rewolucja w sieci. Bez tej aplikacji nie zalogujesz się do social mediów” – alarmuje TVP Info. W artykule na portalu Komputer Świat czytamy z kolei, że „bez zainstalowania nowej aplikacji do weryfikacji wieku użytkownicy internetu i mediów społecznościowych mogą mieć problem z wejściem na popularne serwisy”. Na platformie X internauci piszą o „Euro Komunizmie”, inwigilacji i cenzurze. „Od 1 lipca nie będziecie mogli skorzystać z Youtube, TikTok, X itd. bez aplikacji do weryfikacji wieku!!!” – ostrzega w swoim wpisie użytkownik portalu. 

Tego typu informacje wręcz zalały internet. Materiał wyjaśniający niektóre fałszywe narracje postanowił nagrać również Kanał Zero

Nagłówki artykułów, które pojawiły się na portalach informacyjnych.

W skrócie

  • Nie ma oficjalnych informacji, że jakakolwiek aplikacja do weryfikacji wieku stanie się obowiązkowa 1 lipca 2025. KE wspomina jedynie o wersji beta „latem 2025”, ale bez dokładnej daty i bez obowiązku jej instalacji.
  • KE planuje udostępnić testową wersję narzędzia do weryfikacji wieku jako część pilotażu systemu weryfikacji tożsamości. Do udziału zgłosiło się około 5 krajów, ale Polska nie znajduje się na liście.
  • Korzystanie z aplikacji pozostanie dobrowolne. To wybór platform, czy wykorzystają narzędzie KE, czy zastosują inne równie skuteczne metody. 

O jaką aplikację chodzi? 

Unia Europejska pracuje nad wspólnym systemem weryfikacji wieku, który ma zapewnić ochronę prywatności, być łatwy w użyciu i kompatybilny z różnymi systemami. Jego celem jest umożliwienie potwierdzenia wieku na stronach internetowych z ograniczeniami wiekowymi, takich jak portale pornograficzne, hazardowe czy sprzedające alkohol. Przede wszystkim chodzi tu o ochronę małoletnich przed treściami niedostosowanymi do ich wieku. 

Komisja Europejska definiuje wspólne podejście do weryfikacji wieku w UE oraz planuje dostarczyć rozwiązanie typu white label, pozwalające państwom członkowskim na dostosowanie aplikacji do swojego narodowego kontekstu. To rozwiązanie pozwala użytkownikom na udowodnienie, że mają odpowiedni wiek do korzystania z internetowych usług z ograniczeniami wiekowymi bez ujawniania zbędnych informacji osobistych. Bazuje ono na strukturze Europejskiego Portfela Tożsamości Cyfrowej i wspiera zgodność z artykułem 28 Aktu o Usługach Cyfrowych. 

Do końca 2026 roku planowane jest wdrożenie Europejskiego Portfela Tożsamości Cyfrowej. Przed tym, latem 2025 roku, pojawi się tymczasowa aplikacja do weryfikacji wieku w wersji beta. Celem jest stworzenie spójnej, bezpiecznej i przyjaznej dla użytkowników metody weryfikacji wieku, którą będzie można łatwo zintegrować z usługami internetowymi w całej UE. Jak podaje KE, wszystkie komponenty rozwiązania mają być rozwijane jako oprogramowanie open-source, co ma zapewnić ich przejrzystość, zaufanie i możliwość ponownego wykorzystania.

1 lipca 2025 nie jest oficjalną datą 

Póki co nie ma oficjalnych komunikatów, które wskazywałyby, że aplikacja wejdzie w życie w Polsce 1 lipca 2025 roku. Na stronie Komisji Europejskiej podana jest jedynie ogólnikowa informacja o udostępnieniu próbnej wersji aplikacji latem 2025 roku. 

Skąd zatem wzięła się data 1 lipca? Komisja Europejska ma uruchomić w lipcu pilotażową wersję Europejskiego Portfela Tożsamości Cyfrowej, który ma zostać oficjalnie wdrożony do końca 2026 roku. Autorzy przekonują, że nowe narzędzie ma umożliwiać obywatelom państw członkowskich UE weryfikację tożsamości, w tym wieku, w sposób bezpieczny i zdalny. 

Rzeczniczka KE w odpowiedzi na nasze zapytanie w tej sprawie napisała:

Komisja planuje udostępnić państwom członkowskim wersję beta aplikacji w lipcu. Państwa członkowskie będą mogły ją następnie dostosować i przetestować w swoich krajowych warunkach. Na tym etapie aplikacja nie będzie od razu dostępna dla ogółu społeczeństwa. Pięć krajów wyraziło zainteresowanie. 

Przedstawicielka KE zaznaczyła, że nie może ujawnić, które dokładnie kraje wezmą udział w testowaniu wersji beta aplikacji. Zapewniła jednak, że wśród nich nie ma Polski.

Aplikacja nie będzie obowiązkowa

Ponadto ani posiadanie tymczasowej aplikacji do weryfikacji wieku, ani Europejskiego Portfela Tożsamości Cyfrowej nie będzie obowiązkowe. Zgodnie z unijnym Aktem o usługach cyfrowych to platformy internetowe mają obowiązek chronić nieletnich, w tym w niektórych przypadkach weryfikować wiek. To do nich należy decyzja, jaką metodę zastosują. Aplikacja rozwijana przez KE to tylko jedna z możliwych opcji.

Rzeczniczka prasowa KE w rozmowie z nami podkreśliła:

[…] Rozwiązanie służące do weryfikacji wieku nie jest traktowane jako ogólny obowiązek dla wszystkich platform internetowych i nie jest obowiązkowe [dla obywateli].

Każda platforma internetowa zobowiązana jest do oceny, czy jej usługi niosą ryzyko dla nieletnich użytkowników. W przypadku stwierdzenia takiego ryzyka (np. w przypadku platform pornograficznych) muszą one wprowadzić odpowiednie środki ochrony nieletnich. Wybór metody ochrony pozostaje w gestii platformy – mogą one zdecydować się na zastosowanie aplikacji opracowanej przez Komisję lub skorzystać z równie skutecznej alternatywy, która zapobiegnie dostępowi nieletnich do takich treści.

Informację o obowiązkowym korzystaniu z aplikacji dementuje także polskie Ministerstwo Cyfryzacji. „Komisja Europejska pracuje nad udostępnieniem państwom członkowskim technologii umożliwiającej anonimową weryfikację wieku. Ma to nastąpić w lipcu 2025 roku jako rozwiązanie tymczasowe. Nie będzie to rozwiązanie obligatoryjne. Docelowo tego typu technologia będzie znajdowała się w europejskim portfelu tożsamości cyfrowej. Nie będzie obowiązkowa dla użytkowników” – czytamy w oficjalnym komunikacie resortu.

Żadna z aplikacji nie będzie więc obowiązkowa. Ale czy jej brak w praktyce może utrudnić lub uniemożliwić korzystanie z mediów społecznościowych? Komisja uruchomiła konsultacje publiczne w sprawie projektu wytycznych dotyczących ochrony nieletnich. Czytamy w nich:

Jeśli platforma uzna, że weryfikacja wieku jest konieczna dla zapewnienia wysokiego poziomu prywatności, bezpieczeństwa i ochrony nieletnich, powinna zaoferować więcej niż jedną metodę weryfikacji wieku. […] Ponadto, dostawcy platform powinni zapewnić mechanizm odwoławczy dla użytkowników, którzy chcą zgłosić błędną ocenę wieku.

Wynika z tego, że unijna aplikacja nie powinna być jedyną metodą weryfikacji wieku dostępną na platformach. Jak podkreślają eksperci z Fundacji Panoptykon, „w wytycznych KE przewidziano, że platformy muszą zapewnić co najmniej dwie metody potwierdzenia wieku. Nie ma znaczenia, czy użytkownicy po prostu nie chcą korzystać z narzędzia, czy nie mają smartfona – alternatywa musi być”.

Wszystkie platformy? Tego jeszcze nie wiadomo

Rzeczniczka KE w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie zaznaczyła: 

Bezpieczeństwo dzieci w internecie jest jednym z najważniejszych priorytetów Komisji. Zgodnie z Aktem o usługach cyfrowych platformy internetowe ponoszą odpowiedzialność za usługi, które oferują. Duże platformy internetowe, które mają ponad 45 milionów średnich miesięcznych użytkowników w Unii Europejskiej, muszą przeprowadzić ocenę ryzyka systemowego związanego z ich usługami, uwzględniając zagrożenia dla ochrony nieletnich. Jeśli takie ryzyko zostanie zidentyfikowane, platformy są zobowiązane podjąć odpowiednie środki w celu jego zminimalizowania. 

Eksperci Fundacji Panoptykon podkreślają

Dotyczy to przede wszystkim platform oferujących treści pornograficzne, usługi hazardowe i sprzedaż alkoholu. W dalszej kolejności: platform, które same w swoim regulaminie określiły, że mogą z nich korzystać osoby 18+. Wreszcie: platform dostępnych dla małoletnich, które zidentyfikują dla nich „wysokie ryzyka”, których jednak nie da się zmitygować przez mniej inwazyjne środki.

[…] To, czy dana platforma będzie zobowiązana do weryfikowania wieku za pomocą tego rodzaju narzędzia, zależy przede wszystkim od specyfiki danej platformy oraz tego, jakie inne (mniej inwazyjne) środki ochrony małoletnich wprowadziła. Dodajmy, że narzędziem do zatwierdzania wieku użytkownika nie musi to być wcale koniecznie unijna aplikacja. Może to być inny mechanizm spełniający określone standardy.

Na razie działania KE skupiają się przede wszystkim na platformach pornograficznych. 

Bez paniki

W Polsce od 1 lipca nie będzie nowego wymogu weryfikacji wieku na platformach społecznościowych. 

Nie wyklucza to faktu, że UE pracuje nad narzędziem do potwierdzania wieku. Wprowadzenie takiej aplikacji nie oznacza obowiązku jej używania ani przez platformy, ani przez użytkowników internetu. Celem aplikacji jest ochrona nieletnich przed dostępem do treści niewłaściwych dla ich wieku, takich jak materiały pornograficzne czy hazardowe, a także uniemożliwienie korzystania z platform, które same określiły, że przeznaczone są dla osób pełnoletnich. W gestii każdej dużej platformy leży obowiązek oceny takiego ryzyka. KE podkreśla, że proces weryfikacji wieku nie może wymagać ujawniania wrażliwych danych osobowych użytkowników. 

Co więcej, aplikacja będzie tylko jedną z wielu opcji weryfikacji wieku. Zgodnie z przepisami UE platformy mają obowiązek zapewnienia ochrony nieletnim, w tym przeprowadzenia weryfikacji wieku, jeśli okaże się to jedynym skutecznym sposobem ochrony przed nieodpowiednimi treściami. Muszą jednak zaoferować do wyboru więcej niż jedną metodę weryfikacji. Platformy internetowe – zwłaszcza te, które oferują treści dla dorosłych – będą miały swobodę wyboru narzędzi weryfikacji, co oznacza, że aplikacja opracowana przez Komisję Europejską nie będzie jedyną opcją.

Podsumowując, użytkownicy nie będą musieli korzystać z aplikacji, a jej brak nie wpłynie na ich dostęp do mediów społecznościowych. Wszystkie planowane zmiany mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa w sieci przy jednoczesnym zachowaniu prywatności użytkowników i zapewnieniu, że platformy internetowe wdrożą odpowiednie środki ochrony nieletnich.

  • Italianistka i studentka kierunku Język i Społeczeństwo, gdzie zajmuje się analizą komunikacji i dyskursów społecznych. Dziennikarskie szlify zdobywała podczas stażu w Gazzetta Italia. W Pravdzie pisze artykuły fact-checkingowe, a po godzinach muzykuje i zanurza się w świat popkultury.

Picture of Magdalena Grochocka
Magdalena Grochocka
Italianistka i studentka kierunku Język i Społeczeństwo, gdzie zajmuje się analizą komunikacji i dyskursów społecznych. Dziennikarskie szlify zdobywała podczas stażu w Gazzetta Italia. W Pravdzie pisze artykuły fact-checkingowe, a po godzinach muzykuje i zanurza się w świat popkultury.