Teorii spiskowych dotyczących wojny w Ukrainie jest wiele, a niektóre zdążyły się już poważnie zdezaktualizować. Przykładowo, na początku rosyjskiej inwazji pojawiały się sugestie, że tak naprawdę cały ten konflikt jest mistyfikacją, a na terenie Ukrainy nic się nie dzieje. Były też oskarżenia o to, że w Kijowie ludzie imprezują, a Ukraińcy bez problemu wyjeżdżają do domu na urlop lub święta. Niedawno jeden z użytkowników Twittera był zdumiony tym, że na elektronicznych tablicach informacyjnych w Krakowie widnieje połączenie autobusowe do okupowanego przez Rosjan Melitopola. O co tutaj chodzi? Czy wojny rzeczywiście nie ma? A może istnieje bardziej prozaiczne wytłumaczenie? Sprawdźmy!
Zezwolenia na transport do Melitopola
W celu weryfikacji tej informacji skontaktowaliśmy się z właścicielem tablic – Małopolskimi Dworcami Autobusowymi S.A.. Dyrektor Bartosz Siuta potwierdził, że rzeczywiście takie połączenie widnieje na krakowskich tablicach informacyjnych, ale niekoniecznie musi to oznaczać wielki spisek. MDA są zobowiązane do wyświetlania informacji na temat zarejestrowanych połączeń obsługiwanych przez przewoźników z którymi mają podpisane umowy, ale pełna realizacja tych połączeń jest już po stronie firm transportowych. Z racji wymogów administracyjnych przy aplikacji o zezwolenie na realizację połączenia bezpieczniej dla przewoźników jest przeczekać trudny okres i częściowo realizować połączenie, niż całkowicie zrezygnować z uzyskanego zezwolenia.
Realia transportu do Ukrainy
MDA obsługują dwie firmy posiadające taki dokument na tę trasę: Bus Trans oraz Royall-Copmany. Wysłaliśmy zapytanie do obydwu przewoźników z nadzieją, że dowiemy się czegoś więcej. Pani Nataliia Yano z firmy Bus Trans potwierdziła opinię dyrektora MDA. Bus Trans posiada odpowiednie pozwolenia od Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego i Ukraińskiego Ministerstwa Transportu na trasę Melitopol-Szczecin. Niestety, ze względu na wciąż trwającą wojnę i okupowanie części terytorium Ukrainy przez wojska rosyjskie transport nie jest realizowany na całości trasy. Ostatnim przystankiem po stronie ukraińskiej jest miasto Dniepr, około 200 kilometrów od Melitopola.
Firma Bus Trans, mając na uwadze bezpieczeństwo swoich pracowników jak i pasażerów, nie współpracuje z siłami okupacyjnymi ani nie zbliża się do frontu. Bilety autokarowe do okupowanych miejscowości bądź takich, w których prowadzone są walki, nie są sprzedawane. Pracownicy firmy Bus Trans liczą na powrót okupowanych terenów do Ukrainy, dzięki czemu będą mogli wznowić komunikację na pełnej trasie zgodnie z pozwoleniami, jakie posiadają.
Poniżej prezentujemy zrzuty ekranu ze strony EuroAutokar, oferującej bilety na połączenia realizowane przez Bus Trans. Jak widać, rzeczywiście można kupić bilety tylko do miasta Dniepr, ale już nie do Melitopola.
Na podstawie informacji, które otrzymaliśmy, widać, że Ukraińskie społeczeństwo próbuje funkcjonować normalnie pomimo brutalnej wojny, która nie była i nie jest żadną fikcją. Komunikacja to dla ludności cywilnej ważny element codziennego życia, szczególnie w mniejszych miejscowościach na terenach zagrożonych ostrzałem. Wielu miejscach, na przykład w okolicy Bahmutu, organizacje humanitarne i wolontariusze ustanowiły specjalne linie autobusowe, dzięki którym lokalna ludność nie jest odizolowana i ma dostęp do rynków oraz aptek. Jak widać, aby zweryfikować informację o autobusach rzekomo kursujących do okupowanych części Ukrainy wystarczyło dopytać u źródła. Często pozornie szokujące informacje mają bardzo przyziemne i prozaiczne wyjaśnienie, w przeciwieństwie do tego, co starają się przekazać niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych.