Spór o legalizację eutanazji toczy się zarówno na gruncie prawnym, jak i etycznym. Ważnym elementem debaty na obu tych poziomach są możliwe skutki uboczne i ryzyko nadużyć. Przeciwnicy eutanazji często argumentują, że jej legalizacja może prowadzić do efektu równi pochyłej, czyli wzrostu liczby wykonywanych procedur także tam, gdzie nie są one niezbędne. Warto przyjrzeć się temu na przykładzie krajów, które wprowadziły eutanazję do swojego prawodawstwa – np. Holandii, gdzie procedura ta jest legalna od 2002 roku. Jak wyglądają rzeczywiste dane?
Temat eutanazji w Holandii regularnie powraca w mediach społecznościowych. Przykładowo, w październiku 2025 roku na platformie X pojawił się wpis sugerujący istnienie rzekomej „obowiązkowej eutanazji seniorów” w tym kraju. W innym wpisie użytkownik @BatugWojciech napisał: „9958 osób poddano eutanazji w Holandii w 2024 r. To 5.4% wszystkich zgonów. Starzy ludzie. Niepotrzebni. Życie bez sensu. Fałszywa wizja nowoczesnej Europy odartej z tradycji, kultury, religii i sumienia. Lewackie piekło”.

Twierdzenia zawarte w powyższym wpisie zweryfikujemy na podstawie raportu holenderskich Regionalnych Komisji ds. Oceny Eutanazji (niderl. Regionale Toetsingscommissie Euthanasie, w skrócie RTE). Co roku instytucje te publikują raport, w którym podają liczbę i rodzaje przeprowadzonych eutanazji, oceniają ich zgodność z prawem oraz omawiają nietypowe lub problematyczne przypadki. Raport służy zapewnieniu przejrzystości i kontroli społecznej nad tą procedurą. Zwraca także uwagę na widoczne zmiany i tendencje. To właśnie po jego publikacji w marcu 2025 roku temat eutanazji w Holandii ponownie znalazł się w centrum uwagi mediów, takich jak RMF24 czy wPolityce. Prawdopodobnie pod wpływem tych doniesień powstał również omawiany przez nas wpis.
Eutanazja w Holandii: dane za 2024 rok
Pierwsze twierdzenie – „9958 osób poddano eutanazji w Holandii w 2024 r.” – jest zgodne z raportem RTE, lecz wymaga doprecyzowania terminologicznego. Raport stwierdza, że RTE otrzymały 9 958 zgłoszeń (ang. notifications) dotyczących eutanazji w 2024 roku, co podano w rozdziale Figures in 2024 (s. 14). Raport wyraźnie wskazuje, że notifications to zgłoszenia przesyłane do komisji w związku z wykonywaną procedurą. Część zgłoszeń dotyczyła eutanazji przeprowadzonej pod koniec 2023 roku, a niektóre otrzymane pod koniec 2024 roku będą rozpatrywane dopiero w 2025 roku (s. 14, przypis 3). Zatem sformułowanie „9958 osób poddano eutanazji w 2024 r.” jest uproszczeniem – dokładniejsze jest stwierdzenie, że RTE otrzymały 9 958 zgłoszeń w 2024 roku i że zestawienia raportu obejmują przypadki rozłożone między lata.
Co więcej, można zauważyć, że sformułowanie postaci „X osób poddano eutanazji” poza wskazanym wyżej problemem terminologicznym (zgłoszenia, a nie wykonane procedury) jest mylące także z innego powodu. Budzi ono bowiem konotacje z niedobrowolnością samej procedury. Trafniejsze byłoby stwierdzenie: „X osób poddało się eutanazji”. Takie ujęcie lepiej oddaje rzeczywistość, ponieważ eutanazja w Holandii jest dobrowolna, a inicjatywa zawsze należy do pacjenta. Żaden inny podmiot – rodzina, opiekun czy lekarz – nie może zainicjować procesu w jego imieniu.
Drugie twierdzenie – „To 5.4% wszystkich zgonów” – w odniesieniu do 2024 roku jest fałszywe. Raport podaje, że w 2024 roku liczba zgłoszeń eutanazji odpowiadała 5,8% wszystkich zgonów w Holandii (przy 172 049 zgonach ogółem), podczas gdy 5,4% to wartość przypisana w tym samym raporcie do roku 2023 (9 068 zgłoszeń). Różnica procentowa jest mierzalna i istotna dla interpretacji trendu: raport wykazuje wzrost udziału zgłoszeń eutanazji w ogólnej liczbie zgonów z 5,4% w 2023 roku do 5,8% w 2024 roku, co autorzy raportu interpretują jako kontynuację obserwowanego wzrostu (s. 3). Przypisanie 5,4% do 2024 roku jest zatem błędem faktograficznym, wynikającym z pomyłki roku lub wartości.
Trzecia część wpisu – stwierdzenia o „starych ludziach” – wymaga rozdzielenia opisu demograficznego od wartościowania. Raport RTE przedstawia rozkład wieku zgłoszeń: najwięcej zgłoszeń dotyczyło osób w wieku około 70 i 80 lat (3284 zgłoszenia dotyczące 70-latków i 2980 dotyczących 80-latków). Trzecią najliczniejszą grupę stanowili 60-latkowie: 1731 przypadków. Razem daje to 7995 przypadków, czyli ok. 80% wszystkich zgłoszeń (s. 20). Tak więc stwierdzenie, że znaczna część zgłoszeń dotyczy osób starszych, znajduje potwierdzenie w danych. Równocześnie raport dokumentuje, że 86,29% dotyczy pacjentów z częstymi schorzeniami somatycznymi (ang. common somatic conditions) – nowotworów, chorób neurologicznych, chorób układu krążenia itd.
Choroby te często są przewlekłe i postępujące. Powodują trudny do opanowania ból, ograniczenia ruchowe, duszności, utratę samodzielności oraz izolację społeczną. RTE i autorzy cytowanego w raporcie Euthanasia Code 2022 podkreślają, że warunkiem eutanazji jest „cierpienie nie do zniesienia, bez perspektywy poprawy” i brak rozsądnych alternatyw leczenia. Nie jest to więc sytuacja, w której „usuwa się niepotrzebnych ludzi”, lecz przypadki, w których pacjent po rozmowach z lekarzami sam wnioskuje o zakończenie życia, ponieważ dostępne opcje medyczne nie mogą już złagodzić jego cierpienia (s. 39).
Podsumowanie
Podsumowując, autorzy raportu RTE z 2024 roku odnotowali 9 958 zgłoszeń dotyczących eutanazji, przy czym liczba ta obejmuje przypadki rozłożone w czasie i nie oznacza automatycznie, że wszystkie procedury zostały wykonane w tym samym roku. Udział zgłoszeń w ogólnej liczbie zgonów wyniósł 5,8%, a zdecydowana większość eutanazji dotyczyła osób starszych (60–80 lat), cierpiących na poważne schorzenia somatyczne. Należy podkreślić, że każda procedura eutanazji w Holandii jest dobrowolna i odbywa się wyłącznie na wniosek pacjenta, który sam decyduje o jej rozpoczęciu po spełnieniu określonych warunków prawnych i medycznych.



