Okładka wykonana przez: Emilia Roskosz

KE zamierza zaingerować w wybory prezydenckie w Polsce? Sprawdzamy

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Henna Virkkunen poinformowała o planowanym okrągłym stole w sprawie wyborów prezydenckich w Polsce. Zapowiedź ta została odebrana przez polityków Prawa i Sprawiedliwości jako próba ingerencji w krajowy proces wyborczy. Czy rzeczywiście okrągły stół ma na celu wpłynięcie na politykę wewnętrzną Polski? Czy Unia Europejska posiada kompetencje do podejmowania takich działań? Sprawdzamy. 

„Komisja Europejska otwarcie zapowiada ingerencję w polskie wybory prezydenckie” – twierdzi we wpisie opublikowanym 5 marca 2025 roku na platformie X poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński. 

Post na platformie X opublikowany 5 marca 2025 roku. Wpis zdobył ponad 232 tysięcy wyświetleń, więcej niż tysiąc udostępnień, 3 tysiące polubień oraz 195 komentarzy

Sprawę poruszył również inny polityk PiS, europoseł Adam Bielan. „Komisja Europejska chce ingerować w wybory prezydenckie w Polsce; obawiamy się, że w sposób podobny do tego, z jakim mamy do czynienia w Rumunii” – stwierdził

O co chodzi z okrągłym stołem?

Źródłem tej informacji jest wypowiedź wiceprzewodniczącej KE Henny Virkkunen z wywiadu dla Deutsche Welle pt. Okrągły stół ws. wyborów w Polsce? Wiceszefowa KE zapowiada z 5 marca 2025 roku. Polityczka była pytana o to, czy Unia Europejska ma zamiar monitorować przebieg wyborów prezydenckich w Polsce w związku z wykorzystywaniem przez skrajną prawicę platform internetowych w celu promowania swoich kandydatów. 

Ze słów Virkkunen wynika, że w przypadku wyborów w krajach unijnych są to zebrania, w których „analizowane są różne scenariusze dotyczące rozprzestrzeniania się dezinformacji”. Jak podkreśliła, biorą w nich udział nie tylko reprezentanci władz krajowych, ale również organizacje pozarządowe oraz przedstawiciele platform internetowych. 

„Obywatele UE mają prawo mieć pewność, że wybory są uczciwe i wolne. A przez systemy rekomendacji treści i przez same treści rozpowszechniane przez platformy internetowe jest to bardzo trudne” – wyjaśniła Virkkunen. Jak dodała, jej zdaniem spotkanie w sprawie Polski może się odbyć w najbliższych tygodniach. 

Kto potwierdza ważność wyborów?

Jak zauważyła Virkkunen, procesy wyborcze leżą w gestii państw członkowskich. Jedyny typ wyborów, który podlega regulacjom na poziomie unijnym, to wybory do Parlamentu Europejskiego. Jednak i w tej sprawie o ich ważności decyduje się na poziomie krajowym, zanim zostaną one oficjalnie uznane przez PE. 

Jedynym organem, który może potwierdzić ważność wyborów prezydenckich w Polsce jest Sąd Najwyższy, co wynika bezpośrednio z art. 129 ust. 1 Konstytucji RP. Natomiast art. 26 ustawy o Sądzie Najwyższym precyzuje, że zajmuje się tym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. 

Wybory prezydenckie w Rumunii

Uzasadniając swoje zastrzeżenia, Adam Bielan powołał się na precedens, do której doszło po przeprowadzeniu pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii w 2024 roku. Najwięcej głosów uzyskał wówczas Călin Georgescu

W związku z tym, że polityk nie był wcześniej faworytem sondaży, jego sukces wywołał zaskoczenie i podejrzenia o pojawienie się nieprawidłowości wyborczych. Ostatecznie na dwa dni przed planowaną drugą turą, 6 grudnia 2024 roku, Rumuński Trybunał Konstytucyjny unieważnił wyniki pierwszej tury. Powołał się na domniemaną ingerencję w proces wyborczy podmiotów „spoza kraju” na rzecz Georgescu. 

W unieważnienie rumuńskich wyborów nie zaingerował żaden organ UE. Wręcz przeciwnie – podkreślono, że jest to wewnętrzna sprawa tego kraju. „Mówimy to jasno. Wybory są kompetencją krajową, a Komisja nie komentuje rumuńskiego procesu wyborczego, który jest sprawą władz rumuńskich, a ostatecznie narodu rumuńskiego” – stwierdził wówczas rzecznik Komisji Europejskiej Markus Lammer

Jedyne kroki prawne, które podjęła Komisja Europejska, dotyczyły było postępowanie przeciwko TikTokowi. Pojawiło się podejrzenie, że platforma naruszyła prawo unijne, ponieważ treści dotyczące Georgescu miały być wyświetlane na preferencyjnych warunkach. 

„Musimy chronić nasze demokracje przed wszelkimi zagranicznymi ingerencjami. Zawsze, gdy podejrzewamy taką ingerencję, zwłaszcza podczas wyborów, musimy działać szybko i stanowczo. W związku z poważnymi przypuszczeniami, że zagraniczni aktorzy ingerowali w rumuńskie wybory prezydenckie korzystając z TikToka, dokładnie badamy, czy TikTok naruszył ustawę o usługach cyfrowych” – poinformowała przewodnicząca KE Ursula von der Leyen

Podsumowanie 

Stwierdzenie, że Komisja Europejska zapowiedziała ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce, jest fałszywe. Deklarowany cel okrągłego stołu jest inny – ma za zadanie przeciwdziałać obcej ingerencji w przebieg wyborów i dezinformacji. Nie jest też niczym nadzwyczajnym, ponieważ odbywa się przed każdymi wyborami w krajach członkowskich Wspólnoty. Ponadto żaden organ Unii Europejskiej nie ma uprawnień do tego, by wpływać na to, kto zostanie prezydentem Polski. O ważności wyborów decyduje polska Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

  • Politolożka i dziennikarka. W nocy czyta książki, a rano gazety. Interesuje się polską polityką (w szczególności partiami politycznymi) a także kryzysem klimatycznym, futurologią i mediami społecznościowymi. W Pravdzie pisze treści fact-checkingowe i można ją zobaczyć na naszym TikToku.

Picture of Agata Sucharska
Agata Sucharska
Politolożka i dziennikarka. W nocy czyta książki, a rano gazety. Interesuje się polską polityką (w szczególności partiami politycznymi) a także kryzysem klimatycznym, futurologią i mediami społecznościowymi. W Pravdzie pisze treści fact-checkingowe i można ją zobaczyć na naszym TikToku.