Wprowadzenie na rynek alkoholowych saszetek przypominających musy dla dzieci wywołało stanowczy sprzeciw władz. Rządzący zapowiedzieli zmiany, w tym obowiązek sprawdzania wieku kupujących. Weryfikujemy, czy obecne przepisy już tego nie wymagają.
Na początku października 2024 roku ministra zdrowia Izabela Leszczyna na antenie Radia Zet zapowiedziała, że sprzedawcy będą mieli obowiązek sprawdzenia wieku klienta, który chce zakupić alkohol, jeśli będą podejrzewali, że może być niepełnoletni. „W tej chwili sprzedawca może skontrolować taką osobę, ale nie musi. Chcemy, żeby był obowiązek wylegitymować” – poinformowała szefowa resortu.
🎥 Minister @MZ_GOV_PL @Leszczyna zapowiada zmiany w dostępie do alkoholu: ‼️Sprzedawca będzie miał OBOWIĄZEK wylegitymować, zakaz sprzedaży nocą na stacjach‼️@RadioZET_NEWS #GośćRadiaZET @BogRymanowski
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) October 3, 2024
Więcej ⬇️https://t.co/oDDKS12HGW pic.twitter.com/uq3qMtBANs
Leszczyna w ogniu krytyki
W sieci natychmiast pojawiło się wiele komentarzy wskazujących, że przepis wymagający sprawdzenia wieku klienta już istnieje. „Delikatnie, jako skromny student prawa, zasugeruję Pani Minister: taki obowiązek już obowiązuje w polskim porządku prawnym. Szukajcie dalej tematów zastępczych, z nieco większą finezją” – skomentował prawicowy aktywista Oskar Szafarowicz. „Przecież taki obowiązek już jest. Chcemy konkretnych działań a nie pozorowanych ruchów” – wskazał publicysta Jan Śpiewak.
Do wpisu z wypowiedzią Leszczyny został dodany kontekst od społeczności z X. „Polskie prawo zakazuje sprzedaży alkoholu osobie niepełnoletniej, w praktyce taką osobą jest każda której wiek budzi wątpliwości nie potrafi okazać dowodu tożsamości. Za złamanie przepisów grożą: grzywna, areszt, ograniczenie wolności, utrata koncesji. Jest to więc obowiązek” – brzmi adnotacja.
Szczegóły robią różnicę?
Obowiązek sprawdzenia wieku kupującego alkohol w Polsce oraz zakaz sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim są uregulowane w Ustawie z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Postanowienia dotyczące weryfikacji wieku kupującego odnaleźć można w art. 15 ust. 2, który brzmi:
„W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedający lub podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek nabywcy”.
Stwierdzenie, że sprzedawca jest „uprawniony” oznacza, że ma on prawo do sprawdzenia dowodu tożsamości klienta. Prawdopodobnie Leszczyna zinterpretowała omawiany przepis w ten sposób, że sprzedawca „może”, ale nie „musi” tego robić.
Zapytaliśmy o to Ministerstwo Zdrowia. Gdy tylko otrzymamy wyjaśnienie, zostanie ono opublikowane.
Do czego zobowiązani są sprzedawcy?
Sprzedaż alkoholu osobom niepełnoletnim w Polsce jest zakazana i podlega karze. Sprzedawca ma obowiązek, by upewnić się, że dokonuje sprzedaży na rzecz osoby pełnoletniej.
Reguluje to art. 43. Ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, który brzmi:
- Kto sprzedaje lub podaje napoje alkoholowe w wypadkach, kiedy jest to zabronione, albo bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, podlega grzywnie.
- Tej samej karze podlega kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnia obowiązku nadzoru i przez to dopuszcza do popełnienia w tym zakładzie przestępstwa określonego w ust. 1.
Aby umożliwić sprzedawcy realizację jego prawnego obowiązku ustawodawca nadał sprzedawcy szczególne uprawnienie do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek nabywcy.
Podsumowując, obowiązujące przepisy wskazują, że sprzedawca jest „uprawniony” żądać od nabywcy alkoholu dokumentu stwierdzającego jego wiek. Jednak stwierdzenie ministry zdrowia, jakoby polskie prawo nie nakładało na sprzedawcę obowiązku nadzoru, jest fałszywe. Taki obowiązek istnieje – wynika z zapisu o zakazie sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim.