W mediach społecznościowych krąży rzekoma wypowiedź Krystyny Jandy, w której aktorka miała zapowiedzieć, że jej spektakle będą odtąd wystawiane wyłącznie w języku angielskim. „Dla ludzi wykształconych nie robi to żadnej różnicy, a osoby które wybrały Nawrockiego i tak nie rozumieją sztuki ani języków obcych” – miała napisać aktorka. Brzmi skandalicznie, ale czy Janda naprawdę opublikowała taki wpis? Sprawdzamy.
Wielu internautów w ostatnim czasie udostępniło zrzut ekranu z wpisem Krystyny Jandy na platformie X, w którym obraża ona wyborców Karola Nawrockiego. „Podjęłam decyzję, że wszystkie moje spektakle będą odbywały się w języku angielskim. Dla ludzi wykształconych nie robi to żadnej różnicy, a osoby które wybrały Nawrockiego, po pierwsze i tak nie rozumieją sztuki, a po drugie języków obcych. Dość już chamstwa na salonach!” – czytamy na udostępnianym screenshocie.
To nieprawda – Janda zdementowała te słowa
Wpis, który od kilku dni krąży po mediach społecznościowych nie pochodzi z oficjalnego profilu Krystyny Jandy. Sama artystka odniosła się do tej sytuacji na Facebooku:
Ukazała się taka podłość i nieprawda wysłana z fałszywego konta. Tak teraz będzie coraz częściej niestety. Podłość! Co za robaczywe umysły tak działają.
Uwaga na impostorów
Fałszywa wypowiedź została przypisana Jandzie przez konto, które regularnie tworzy i rozpowszechnia spreparowane cytaty rzekomo pochodzące od znanych osób. Wcześniej ta sama strona publikowała m.in. zmyślone wpisy stylizowane na wypowiedzi Agnieszki Holland czy Dawida Podsiadły.
Po wpisaniu w Google pierwszych słów tej spreparowanej wypowiedzi łatwo natrafić na jej źródło. Widać, że w momencie publikacji konto nosiło nazwę „Krystyna Janda – fan account”, co nie jest widoczne na udostępnianym przez internautów zrzucie ekranu. Jako zdjęcie profilowe wykorzystano fotografię aktorki. Tego typu zabiegi mają za zadanie wprowadzić odbiorcę w błąd i sprawić wrażenie autentyczności. Dlatego warto zwracać uwagę nie tylko na treść posta, lecz także na pełną nazwę profilu i nazwę użytkownika – to one często zdradzają, że coś jest nie tak.
Sprawdzajmy źródła
Rzekoma wypowiedź Krystyny Jandy o wystawianiu spektakli tylko w języku angielskim to klasyczny przykład internetowej dezinformacji, mającej wywołać oburzenie i pogłębić społeczne podziały. Wpis został stworzony przez fałszywe konto, które już wcześniej publikowało spreparowane treści i podszywało się pod znane osoby. Sama aktorka jednoznacznie zaprzeczyła jego autentyczności.
W dobie mediów społecznościowych każda kontrowersyjna wypowiedź powinna być traktowana z ostrożnością. Zanim uwierzymy i udostępnimy – warto sprawdzić źródło.