Od 24 lutego 2022 r. trwa inwazja Rosji na Ukrainę. W mediach co jakiś czas pojawiają się doniesienia, że, podczas gdy część obywateli zaatakowanego państwa walczy za ojczyznę, inni wypoczywają na luksusowych wakacjach. Jedną z takich osób ma być ukraińska influencerka Aleksandra Sapona. Dlaczego wiadomości o jej podróżach tak oburzyły internautów? Sprawdzamy!
Skandaliczne wakacje
Aleksandra Sapona na Instagramie może pochwalić się 11 tysiącami obserwujących. Jej konto jest bardzo aktywne – a przynajmniej było do momentu, gdy użytkownik Telegrama o nazwie Katharsis (ukr. Катарсис) zainicjował dyskusję na temat zdjęć z podróży udostępnianych na profilu tej twórczyni. Jego komentarz brzmiał: “Córka szefa komisji poborowej obwodu czernihowskiego w USA. Ciekawe, skąd pochodzą pieniądze od zwykłego komisarza wojskowego na zapewnienie własnej córce Las Vegas, Miami oraz jachtów i helikopterów? Borysów 2.0?” (tłumaczenie własne). W ostatnim zdaniu autor wpisu nawiązał do afery z udziałem pułkownika Jewhena Borysowa, który po wybuchu wojny na Ukrainie kupił willę i pomieszczenia biurowe w Hiszpanii o łącznej wartości 4 milionów euro.
We wrześniu 2023 r. na platformie X, wcześniej znanej jako Twitter, zaczęły pojawiać się wpisy, których autorzy krytykowali poczynania Sapony. Jeden z użytkowników napisał: “Ukraińska biedota biega po okopach i ginie w maszynce do mielenia mięsa, szlachta się bawi i bogaci”.
Fałszywe oskarżenia
Autor kanału na Telegramie, na którym został opublikowany kompromitujący wpis, przyznał się do rozpowszechniania fałszywych informacji. W opublikowanym oświadczeniu możemy przeczytać, że: “Szef TCC w Czernihowie nie jest jej [Aleksandry Sapony – przyp. aut.] ojcem, ale ojcem chrzestnym”. Sama zainteresowana odniosła się do oskarżeń i zaprzeczyła, jakoby miała być spokrewniona z Olegiem Honarczukiem, szefem czernihowskiej komisji poborowej. Niestety, internauci w dalszym ciągu rozpowszechniali nieprawdziwe wiadomości na temat ukraińskiej influencerki. Młoda kobieta bardzo przejęła się krytyką ze strony wielu osób. Wypowiadała się na temat zaistniałej sytuacji ze łzami w oczach. W obawie przed kolejnymi nieprzyjemnymi komentarzami zdecydowała się zmienić ustawienia swojego profilu na Instagramie z publicznego na prywatny.
Oszustwa w internecie
Należy pamiętać, że często za kontrowersyjnymi tytułami kryją się manipulacje i kłamstwa. W świecie, gdzie informacje rozprzestrzeniają się błyskawicznie, warto podejść z rozwagą do wszelkich sensacyjnych informacji. Żyjemy w czasach, kiedy bardzo łatwo można stać się ofiarą fałszywych wiadomości, które potrafią wywołać silne emocje i wpłynąć na nasze osobiste przekonania. Dlatego też sądzimy, że do nowości udostępnianych w Internecie należy podchodzić z dystansem i warto poświęcić chwilę na ich weryfikację. W takich sytuacjach nie powinno się poddawać emocjom i reagować na rozpowszechniane treści impulsywnie, ponieważ osoby dążące do manipulacji często próbują wykorzystać naszą emocjonalność do osiągnięcia zamierzonych celów.