Okładka wykonana przez: Aleksandra Wrona

Rząd Tuska oddał terminal promowy w Gdyni Szwedom? Sprawdzamy 

W sieci pojawiły się doniesienia, że rząd Donalda Tuska zdecydował o przekazaniu terminalu w Gdyni szwedzkiemu operatorowi. Kontrowersje wywołuje fakt, że w przetargu uczestniczyło również polskie konsorcjum, którego oferta została odrzucona, ponieważ nie spełniała wymogów specyfikacji przetargowej i została uznana za „niemożliwą do wykonania”. Czy zarzuty o nieprawidłowości są uzasadnione? Sprawdzamy.

„Rząd Tuska zdecydował, że terminal w Gdyni zostanie oddany na wyłączność w ręce… Szwedów!” – napisała w mediach społecznościowych europosłanka Ewa Zajączkowska. Jej wpis nie jest odosobniony – podobne wątpliwości wyrażają również organizacje branżowe, politycy i część mediów, krytycznie oceniając decyzję Zarządu Portu Gdynia.

Wpis Zajączkowskiej opublikowany 24 września 2025 roku na Facebooku uzyskał 43 tysiące reakcji, 30 tysięcy udostępnień i ponad 11 tysięcy komentarzy (stan na 4 listopada 2025 roku). 

W skrócie

  • W sieci pojawiły się twierdzenia, że „rząd Tuska oddał terminal w Gdyni Szwedom”. To nieprawda – decyzję podjął Zarząd Portu Gdynia, spółka Skarbu Państwa.
  • Przetarg dotyczył korzystania z Publicznego Terminalu Promowego w latach 2026–2032. W postępowaniu wzięły udział: konsorcjum Unity Line i Best Ferries Alliance oraz szwedzka Stena Line. Wbrew doniesieniom w przetargu nie startowała spółka POLSCA Baltic Ferries.
  • Korzystanie z terminalu podzielono na dwa pakiety. Zwycięzcą Pakietu I została Stena Line. Oferta konsorcjum została odrzucona z przyczyn formalnych – według komisji była niewykonalna i naruszała zasady postępowania.
  • Pakiet II będzie przedmiotem osobnego postępowania, więc terminal nie trafi wyłącznie do jednego operatora.
  • Stena Line już wcześniej korzystała z terminalu, ale bez przetargu; obecny proces umożliwia pobieranie opłat według pełnej taryfy.
  • Decyzja wzbudziła krytykę m.in. polityków PiS i Solidarności; do NIK złożono wniosek o kontrolę. Zarząd Portu Gdynia zapewnia, że przetarg przeprowadzono zgodnie z prawem i w sposób przejrzysty.

Przebieg przetargu

Terminal promowy w Gdyni to część portu, z której korzystają statki pasażerskie i promy przewożące ludzi oraz towary między Polską a innymi krajami. W czerwcu 2025 roku Zarząd Portu Gdynia ogłosił przetarg, czyli postępowanie, w którym firmy mogły zgłaszać się, by uzyskać prawo do korzystania z terminalu w latach 2026–2032. 

W przetargu wzięły udział dwa podmioty: konsorcjum firm Unity Line (zarejestrowanej na Cyprze) i Best Ferries Alliance (ze Świnoujścia) oraz szwedzki operator promowy Stena Line. Każdy z uczestników zaprezentował swoją propozycję dotyczącą obsługi połączeń promowych. Skąd więc informacja, że w przetargu konkurował przewoźnik POLSCA? To nieporozumienie. POLSCA Baltic Ferries, czyli spółka tworzona przez Unity Line i Polferries, nie brała udziału w postępowaniu. W przetargu startowało wyłącznie konsorcjum Unity Line i Best Ferries Alliance – bez udziału Polferries.

Fragment dokumentu przedstawiający oferty ostateczne uczestników przetargu

Ostatecznie Zarząd Portu Gdynia wybrał ofertę szwedzkiej firmy, uznając ją za korzystniejszą. Odrzucono przy tym ofertę polsko-cypryjskiego konsorcjum, ponieważ uznano ją za niemożliwą do wykonania na podstawie rozdziału X ust. 10 pkt. 11) Specyfikacji Postępowania. 

Choć na pierwszy rzut oka propozycja konsorcjum mogła wydawać się atrakcyjniejsza – m.in. ze względu na deklarowaną większą pojemność i liczbę pasażerów – ZPG uznał, że przedstawione parametry nie spełniają wymogu wykonalności.

Jak podkreśla Zarząd Portu Gdynia, jest to pierwsze od wielu lat postępowanie dotyczące użytkowania Publicznego Terminalu Promowego. W poprzednich latach Stena Line również korzystała z tego terminalu, lecz na podstawie umowy zawartej bez przetargu. Teraz operator został wyłoniony w otwartym postępowaniu, a nowa umowa pozwoli zrezygnować z ulg i naliczać pełne opłaty według obowiązującej taryfy, co – jak zapewnia ZPG – przełoży się na znaczny wzrost przychodów portu.

Na tym etapie weryfikacji można więc stwierdzić, że:

  • O wyborze operatora decydował Zarząd Portu Gdynia, czyli spółka Skarbu Państwa, a nie bezpośrednio „rząd Tuska”.
  • W przetargu uczestniczyło konsorcjum Unity Line i Best Ferries Alliance, a nie POLSCA Baltic Ferries.
  • Terminal nie został „oddany” Szwedom na stałe – Stena Line uzyskała prawo do korzystania z niego w latach 2026–2032, płacąc w tym czasie standardowe opłaty taryfowe.

Krytyka i reakcja ZPG

Decyzja ta wzbudziła kontrowersje – wielu komentatorów uważa, że obiekt tego typu nie powinien być oddany w zarządzanie zagranicznemu podmiotowi. W reakcji na rozstrzygnięcie przetargu politycy PiS, Kacper Płażyński i Dorota Arciszewska-Mielewczyk, zorganizowali konferencję prasową, podczas której wyrazili wątpliwości co do prawidłowości  procesu. Posłowie sugerowali, że przetarg mógł być ustawiony, w związku z czym złożyli do NIK wniosek o wszczęcie kontroli w Porcie Gdynia.

Wybór Stena Line ostro skrytykowała również „Solidarność”, uznając decyzję ZPG za sprzeczną z deklaracjami państwa o wspieraniu polskiego kapitału i „repolonizacji”. Związkowcy twierdzą, że oddanie kluczowego nabrzeża zagranicznemu operatorowi oznacza rezygnację z kontroli nad strategiczną infrastrukturą morską, a jednocześnie pomija wieloletnie doświadczenie i potencjał rozwojowy Unity Line. W ich ocenie decyzja została podjęta kosztem polskiego konsorcjum i może zagrozić miejscom pracy polskich marynarzy oraz pracowników portowych, dlatego domagają się interwencji rządu i cofnięcia rozstrzygnięcia przetargu.

Zarząd Portu Gdynia odpiera zarzuty, podkreślając, że przetarg przeprowadzono zgodnie z prawem i w sposób przejrzysty. Jak wyjaśnia, o wyniku decydowała przede wszystkim oferta przewozowa i termin gotowości do rozpoczęcia operacji. Oferta konsorcjum Unity Line Limited i Best Ferries Alliance 1 została odrzucona z powodów formalnych – według komisji deklarowane parametry były niewykonalne, a po złożeniu ofert ostatecznych nie można już było ich poprawiać. 

W skrócie, według ZPG, polskie konsorcjum nie posiada sprawnych jednostek do realizacji swojej propozycji, co zadecydowało o odrzuceniu oferty. Zarząd dodaje, że konsorcjum nie skorzystało z możliwości zadawania pytań ani wnioskowania o zmianę warunków zamówienia.

Szwedzi nie mają terminalu na wyłączność

Korzystanie z terminalu podzielono na dwa pakiety, czyli dwa odrębne przedziały czasowe, w których dostawcy mogą świadczyć usługi przewozowe. Pakiet I obejmuje zmiany 6:30–12:00 oraz 18:30–00:00, natomiast Pakiet II – zmiany 1:00–5:30 i 13:00–17:00.

W przetargu na Pakiet I zwyciężyła szwedzka firma Stena Line. Polskie konsorcjum zgłosiło oferty na oba pakiety, jednak w finalnej propozycji dotyczącej Pakietu II podało niższe parametry niż we wstępnej, co narusza regulamin i skutkuje automatycznym odrzuceniem oferty. Ze względu na to, że Stena Line złożyła ofertę tylko na Pakiet I, nie można mówić o przekazaniu Szwedom terminalu na wyłączność. 

Ponieważ konsorcjum było jedynym podmiotem zainteresowanym Pakietem II, jego obsługa zostanie rozstrzygnięta w osobnym postępowaniu. Oznacza to, że terminal nie musi trafić wyłącznie do jednego operatora, a konsorcjum będzie mogło ponownie złożyć ofertę.

Werdykt: manipulacja

Przedstawiane w sieci uproszczenia i sugestie o oddaniu terminalu Szwedom przez rząd nie znajdują potwierdzenia w faktach. O wyborze operatora nie decydował rząd, lecz Zarząd Portu Gdynia – spółka Skarbu Państwa odpowiedzialna za przeprowadzenie przetargu. Terminal nie został przekazany na stałe, a udostępniony do użytkowania na określony czas (2026–2032) na zasadach taryfowych obowiązujących wszystkich operatorów. 

Nieprawdziwe jest również twierdzenie, że w przetargu startowała POLSCA Baltic Ferries – jej oferta nie brała udziału w postępowaniu. Oferta polsko-cypryjskiego konsorcjum Unity Line i Best Ferries Alliance została odrzucona z powodów formalnych, a ZPG podkreśla, że proces przebiegł zgodnie z prawem. 

Decyzja wywołała krytykę – m.in. ze strony polityków opozycji i związków zawodowych – w związku z czym złożono do NIK wniosek o wszczęcie kontroli w Porcie Gdynia. Na ostateczną ocenę, czy przetarg został przeprowadzony prawidłowo i rzetelnie, trzeba więc poczekać do czasu zakończenia kontroli.

  • Italianistka i studentka kierunku Język i Społeczeństwo, gdzie zajmuje się analizą komunikacji i dyskursów społecznych. Dziennikarskie szlify zdobywała podczas stażu w Gazzetta Italia. W Pravdzie pisze artykuły fact-checkingowe, a po godzinach muzykuje i zanurza się w świat popkultury.

Stowarzyszenie Pravda to niezależna organizacja zajmująca się weryfikacją informacji i edukacją medialną.
Picture of Magdalena Grochocka
Magdalena Grochocka
Italianistka i studentka kierunku Język i Społeczeństwo, gdzie zajmuje się analizą komunikacji i dyskursów społecznych. Dziennikarskie szlify zdobywała podczas stażu w Gazzetta Italia. W Pravdzie pisze artykuły fact-checkingowe, a po godzinach muzykuje i zanurza się w świat popkultury.