Informacje uznajemy za fałszywą, ponieważ tweet nie pochodzi z konta Krystyny Pawłowicz – został opublikowany przez fałszywe konto podszywające się za konto posłanki, którego celem jest rozsiewanie nieprawdziwych informacji.
Wolnoć, Tomku, w swoim domku?
Tomasz Lis (redaktor naczelny Newsweek Polska) 9 września 2021 r. udostępnił na swoim profilu na Twitterze zdjęcie przedstawiające rzekomy wpis posłanki Krystyny Pawłowicz. W udostępnionym wpisie czytamy, że po wyjściu Polski z Unii Europejskiej PiS zajmie się nieprzychylnymi władzy grupami -feministkami, prywaciarzami, lewakami, a nawet całymi mediami i internetem. Post zyskał dużą popularność – zebrał wiele reakcji i był licznie udostępniany.
To podszywka!
Na zdjęciu po prawej stronie widzimy konto posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, a po lewej fałszywe konto. Łatwo zauważyć, że na prawdziwym koncie opublikowanych jest więcej wpisów, ma więcej obserwujących oraz zostało założone dużo wcześniej.
Prawdziwe niebezpieczeństwo
Dlaczego zdjęcie udostępnione przez Tomasza Lisa jest szczególnie niebezpieczne? Jest to zrzut ekranu, na którym ucięte są kluczowe informacje dotyczące konta, z którego udostępniono wpis ? nie widać unikatowej dla każdego użytkownika nazwy.
Jak je rozróżnić?
Tak spreparowany wpis jest bardzo niebezpieczny, ponieważ aby go zweryfikować trzeba odnaleźć konto, które go opublikowało, a kont z imieniem i nazwiskiem „Krystyna Pawłowicz” może być wiele.
Niestety, jeśli osoba, która chce nas zmanipulować ustawi nazwę w taki sposób, żeby była ona podobna do nazwy oryginalnego konta, to weryfikacja będzie jeszcze trudniejsza. W takim wypadku należy wejść na profil, sprawdzić poprzednie wpisy, datę założenia konta, opis oraz liczbę obserwujących.
Skala zjawiska
Skala zjawiska podszywania się pod polityków jest ogromna. Część profili jest tworzona dla żartu, natomiast wśród nich znajdą się również takie, które są tworzone przykładowo przez Kreml w celu siania dezinformacji. Tzw. trolle zazwyczaj kradną nazwę, zdjęcie profilowe oraz zdjęcie w tle tak, żeby jak najbardziej upodobnić się do oryginalnego konta.
Co możemy zrobić?
Jeśli napotkaliśmy się na fałszywe konto, to wystarczy, że klikniemy trzy kropki widoczne przy profilu i zgłosimy konto jako podszywające się pod kogoś. Reszta pozostaje w rękach zespołu Twittera, które powinien takie konto zablokować lub usunąć.