Ostatnio na Twitterze coraz częściej można spotkać się z hasztagiem #StopUkrainizacjiPolski. Poseł Konfederacji, znany z kontrowersyjnych, często antyukraińskich wypowiedzi Grzegorz Braun, w jednym ze swoich wpisów stwierdził nawet, że popularność tego znacznika jest dowodem na to, że jego partia „trafnie rozpoznaje społeczną rzeczywistość”. Pewien użytkownik platformy postanowił przeprowadzić małe śledztwo, by sprawdzić, kto tak naprawdę stoi za wpisami ze wspomnianym hasztagiem. Czego się dowiedział?
27 sierpnia Mateusz Sienkan zamieścił na Twitterze ciekawą analizę, której treść chcielibyśmy tutaj przytoczyć. Jej autor zaczyna od podkreślenia faktu, że sekcja z najpopularniejszymi tagami jest spersonalizowana i jej zawartość nie równa się zbiorowi najczęściej wykorzystywanych w Polsce znaczników. Sama analiza skupia się więc nie na określeniu, czy jest to rzeczywiście najpopularniejszy tag, a na tym, ilu użytkowników użyło tego hasztagu. Dzięki kodowi, jaki napisał w języku R twórca analizy wykazał, że posty go zawierające dodało 1523 użytkowników – łącznie było to 9871 tweetów, czyli średnio 6,5 tweeta na osobę.
Zmasowana akcja czy desperacka próba?
Badanie Sienkana wskazuje, że aż 2634 tweety (¼ całości) opublikowane zostały przez tę samą dziesiątkę użytkowników. Setka najaktywniejszych spamerów odpowiedzialna była tymczasem za 5893 wpisów, czyli niemal 60% wszystkich tweetów. Rekordzista udostępnił aż 451 tweetów zawierających hashtag #StopUkrainizacjiPolski.
Jak rozpoznać bota?
Nie wszyscy użytkownicy mediów społecznościowych do stworzenia zdjęć profilowych wykorzystują ich prawdziwe fotografii. Część z nich pozostaje anonimowa, wskutek czego trudno jest odróżnić człowieka od bota. W czasach, gdy do narzędzi takich jak thispersondoesnotexist.com dostęp ma właściwie każdy, nawet fotografia może okazać się fałszem. Jak w takim razie rozpoznać, kto nie jest prawdziwą osobą?
Oto kilka czerwonych flag:
- Posty publikowane przez boty pojawiają się o zróżnicowanych porach dnia (np. w środku nocy),
- Są to nowe konta z podejrzanie dużą liczbą tweetów,
- Konta-boty udostępniają często wpisy innych osób,
- Fałszywe profile nie poruszają tematów związanych z życiem prywatnym,
- Czasem boty publikują informacje w różnych językach, by dotrzeć do jak największej liczby użytkowników.
Więcej informacji o botach i różnego rodzaju pojęciach związanych z dezinformacją znajdziecie w Kodeksie Dobrych Praktyk.
Możesz nam pomóc!
Dezinformacja to ciężki orzech do zgryzienia. Dla nas walczenie z nią to nic trudnego, jednak nie ukrywamy, że czasem przydałaby się pomocna dłoń… Weryfikacja newsów jest teraz niezwykle ważna – wojna w Ukrainie nadal trwa, na horyzoncie kolejna fala koronawirusa, a wraz z nią coraz więcej fałszywych wiadomości. Jeśli chcesz poświęcić 5 minut, by pomóc nam w walce z teoriami spiskowymi oraz dezinformacją na temat szczepień, zachęcamy do udziału w badaniu społecznym przygotowanym w formie grywalizacji. Znajdziesz je pod poniższym linkiem: https://sprawdzamyjakjest.pl/#!/annotations/mission/19.