Narracje związane z kolorem skóry co jakiś czas powracają w kontekście różnych produkcji Netflixa. Weryfikowaliśmy już kontrowersje związane z serialem „Dojrzewanie”, w którym rzekomo czarnoskórego nożownika miał zagrać biały aktor. Jak się okazało, historia ta nie była wzorowana na konkretnym przypadku, a dotyczyła coraz powszechniejszego zjawiska zaobserwowanego przez twórców serialu.
W ostatnich dniach na X pojawiły się prześmiewcze wpisy sugerujące, że Netflix przygotowuje dokument o Idze Świątek, w którym polską tenisistkę miałaby zagrać czarnoskóra aktorka. Narracja ta pojawiła się tuż po historycznym sukcesie Świątek na Wimbledonie.
Wpisy miały wyraźnie satyryczny charakter – jedno z załączonych zdjęć przedstawiało czarnoskórą tenisistkę Serenę Williams, a pozostałe grafiki najprawdopodobniej zostały wygenerowane przy użyciu sztucznej inteligencji.

W komentarzach widać jednak, że część osób była skłonna uwierzyć w taką produkcję: „Klasyczny Netflix. Nie zdziwiłbym się gdyby takie coś zrobili” czy „Netflix to z każdego czarnucha musi zrobić”.
Jeden z wpisów zdobył ponad 377 tysięcy wyświetleń, a zatem można podejrzewać, że trafił także do osób, które nie dostrzegły satyrycznego charakteru grafiki i potraktowały ją jako prawdziwą informację. Dodatkowo, niektóre z grafik były stylizowane na oficjalne materiały promocyjne Netflixa, co mogło uwiarygadniać je w oczach osób nieświadomych żartobliwego charakteru całej narracji.
Taki serial po prostu nie powstaje
Dla formalności sprawdziliśmy dostępne informacje i film o Idze Świątek z czarnoskórą aktorką nie został nigdzie zapowiedziany – ani przez Netflixa, ani przez media branżowe.
Na Tudum – oficjalnej stronie Netflixa – pojawia się jedynie informacja o serialu „Break Point”. Dokument ten pokazuje kulisy światowych turniejów tenisowych i śledzi życie wschodzących gwiazd tenisa. W jednym z odcinków pierwszego sezonu wystąpiła również Iga Świątek. Ponadto Iga jest bohaterką jednego z odcinków „8 wspaniałych” Canal+ oraz serialu dokumentalnego „Cztery pory Igi” skupiającego się w pełni na polskiej tenisistce.
Memy a dezinformacja
Grafika z rzekomo czarnoskórą Igą Świątek w serialu Netflixa to część szerszej serii memów parodiujących decyzje platformy o obsadzaniu czarnoskórych aktorów w rolach historycznych lub fikcyjnych postaci, które pierwotnie miały inny kolor skóry. Zjawisko to zostało opisane na m.in. portalu Know Your Meme.
Choć w przypadku Igi Świątek mamy do czynienia z dość oczywistym żartem, memy mogą pełnić również rolę nośników dezinformacji – zwłaszcza gdy trafiają do osób, które nie rozpoznają ich satyrycznego charakteru. Wyrwane z pierwotnego kontekstu i powielane w innych przestrzeniach internetu, mogą z czasem zacierać granicę między żartem a faktem. W przeszłości satyryczne grafiki były wykorzystywane do wzmacniania uprzedzeń czy manipulowania opinią publiczną.
Efekt potwierdzenia
Kontrowersje wokół decyzji castingowych Netflixa pojawiały się niejednokrotnie w przeszłości – m.in. w przypadku serialu „Kleopatra”, gdzie krytykowano obsadzenie czarnoskórej aktorki w roli historycznej królowej Egiptu, czy filmowej adaptacji „Małej Syrenki”, w której zmieniono wygląd głównej bohaterki względem oryginału. Tego typu przykłady mogły sprawić, że część odbiorców dała wiarę doniesieniom o rzekomej czarnoskórej aktorce mającej zagrać Igę Świątek.
Mógł tu również zadziałać mechanizm efektu potwierdzenia, zgodnie z którym łatwiej przyjmujemy za prawdziwe informacje potwierdzające nasze przekonania. W tej sytuacji jeśli ktoś uważa, że „platformy streamingowe przesadzają z poprawnością polityczną”, mógłby bezrefleksyjnie uznać za prawdziwą informację o czarnoskórej aktorce grającej Świątek.
Podsumowując, w połączeniu z wcześniejszymi sporami wokół obsady i plakatem stylizowanym na zapowiedź platformy, nawet absurdalna informacja mogła wydać się niektórym wiarygodna – szczególnie przy szybkim, powierzchownym przeglądaniu treści w mediach społecznościowych. Dlatego przed rozpowszechnianiem kontrowersyjnych, wywołujących wzmożone emocje treści warto się wstrzymać i zastanowić nad ich charakterem oraz prawdopodobieństwem.
Dla tych, którzy doczytali do końca, przedstawiamy inną, równie interesującą produkcję Netflixa:
