W wyniku rosyjskiego bombardowania dworca w Kramatorsku w obwodzie donieckim zginęło 57 osób, a ponad 100 zostało rannych. Po jego zakończeniu na terenie miejscowości znaleziono rakietę z napisem o niepokojącej treści. Rzekomo zawierała ona napis, który wskazywał, że została wystrzelona, aby za swój cel obrać ukraińskie dzieci. Jednak czy tak było naprawdę i czego może nas nauczyć ta historia?
Rakieta? To nie moja to wasza!
Przed odpowiedzeniem sobie na pytanie, co dokładnie było napisane na rakiecie i dlaczego, ustalmy najpierw, kto ją wystrzelił. Po ataku na miasto Pavlo Kyrylenko, szef Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej, powiadomił opinię publiczną, że rakiety użyte w ataku to Tochki-U. Rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło tę informację, dodając, że ich armia nie posiada żadnej amunicji tego typu. Stwierdzenie to nie wytrzymało jednak twardego zderzenia z rzeczywistością – śledztwo Conflict Intelligence Team wykazało, że Rosja dysponowała nią jeszcze w lutym 2021 r. Ponadto w marcu tego roku zaobserwowano rosyjskie transporty z tego typu pociskami wyjeżdżające z Białorusi.
Co napisano na rakiecie?
Gdy wiemy już, która strona konfliktu wystrzeliła rakiety, możemy wyjaśnić, co było na nich napisane. Na zdjęciach i nagraniach z bombardowanego miasta widać, że na jednej z rakiet widnieje napis „ЗА ДЕТЕЙ”. Zachodnie media przetłumaczyły go na „for children” (w znaczeniu: dla dzieci), dodając komentarze o bestwialstwie rosyjskiego wojska, wysyłającego ukraińskim dzieciom takie koszmarne „prezenty”. Jednak jak się okazuje, takie tłumaczenie tego wyrażenia jest błędne – napis na rakiecie powinien być rozumiany jako „za dzieci”. Dlaczego?
Rosyjska propaganda
W rosyjskich mediach od wielu lat kreowany był obraz ludności ukraińskiej jako narodu morderców i nazistów, a walki toczone w Donbasie tylko podsycały ogień rosyjskiej propagandy. Media w Rosji informowały o rzekomym prześladowaniu ludności rosyjskiej na wschodnich terenach Ukrainy, które miało być częścią zaplanowanego w Kijowie „ludobójstwa”. Organizacja EUvsDisinfo zajmująca się monitorowaniem rosyjskiej propagandy zauważyła, że już od 8 lat Rosjanie wykorzystują fałszywą narrację o ukraińcach mordujących dzieci, aby argumentować swoją ekspansję. To właśnie dlatego na rosyjskim pocisku znalazł się napis „ЗА ДЕТЕЙ” (za dzieci).
Uważaj na wroga w sieci
Rosyjscy propagandyści działają nie tylko na terenie swojego kraju. Z każdym dniem w polskim internecie pojawia się coraz więcej fake newsów mających na celu podsycić niechęć wobec Ukraińców, którzy uciekli przed wojną. Analizowany przez nas przykład pokazuje, jak ważną rolę w cyfrowej komunikacji odgrywa kontekst, w którym umieszczona jest dana informacja. Poniższe zdjęcie dobrze ilustruje, jak poprzez odpowiednie wykadrowanie, jeden obraz może być przedstawiony na trzy różne sposoby i zmanipulowany w zależności od emocji, jakie autor chce wywołać w odbiorcach.
Właśnie dlatego tak ważne jest zwracanie uwagi nie tylko na treść i autorów informacji, które czytamy w internecie, ale także na kontekst, w którym się znajdują. Gdy następnym razem natraficie na wiadomość, która wywoła w was silne emocje, koniecznie zastanówcie się, w jakim kontekście została opublikowana i jaki był jej cel, zanim podacie ją dalej.