Okładka wykonana przez: Emilia Roskosz

„Rosja tylko się broni” – jak propaganda zmienia ofiary w złoczyńców

Rosja od lat prowadzi kampanię dezinformacyjną, której celem jest zniekształcenie obrazu wojny w Ukrainie i odwrócenie ról między agresorem a ofiarą. W przekazach propagandowych Kremla to Ukraina ma być winna konfliktu, a Rosja jedynie „broni się” przed rzekomą prowokacją Zachodu. Aby obraz ten wydawał się wiarygodny, Moskwa stosuje przeróżne techniki manipulacyjne, takie jak m.in. odwracanie ról oraz obwinianie kozła ofiarnego (ang. scapegoating). 

Metody te opierają się na, uproszczeniach i fałszywych narracjach, odwołując się bezpośrednio do emocji. Za ich pomocą Rosja nie tylko usprawiedliwia własną agresję, lecz także stara się zniechęcić opinię publiczną do wspierania Ukrainy, osłabić solidarność międzynarodową oraz podważyć zaufanie do instytucji i sojuszy.

Technika kozła ofiarnego

Obwinianie kozła ofiarnego polega na niesłusznym przypisywaniu odpowiedzialności za negatywne wydarzenia określonej osobie lub grupie, co ma wzbudzić nieufność, lęk lub wrogość wobec „winnego”. Z kolei odwracanie ról służy zdezorientowaniu odbiorców oraz osłabieniu ich zdolności do rozpoznania prawdy.

W praktyce rosyjskie przekazy propagandowe wykorzystują omawiane techniki, aby legitymizować wojnę i wzbudzać podejrzliwość wobec Zachodu. Ukraina jest przedstawiana jako narzędzie NATO oraz państwo zdominowane przez „nazistów”. W ten sposób stawiana jest w pozycji kozła ofiarnego, na którego zrzuca się odpowiedzialność za wszelkie konsekwencje wojny – od strat ludzkich po kryzys żywnościowy. 

Mechanizm ten ma też silny wymiar psychologiczny. Odwracanie ról wzmacnia w rosyjskim społeczeństwie poczucie moralnej racji i legitymizuje agresję jako działanie obronne. Z kolei na arenie międzynarodowej celem jest wywołanie wątpliwości, zamieszania i znużenia wśród odbiorców, którzy przestają rozróżniać fakty od propagandy.

Rosja oblężoną twierdzą

Rosja konsekwentnie przedstawia się jako kraj otoczony przez wrogów i zmuszony do walki w imię przetrwania. Ten syndrom oblężonej twierdzy jest jednym z podstawowych elementów rosyjskiej strategii informacyjnej. Ma na celu budowanie atmosfery strachu, która służy usprawiedliwianiu agresywnej polityki Kremla przez przedstawianie jego działań jako obronnych lub prewencyjnych. W tym czarno-białym obrazie świata Rosja zawsze stoi po stronie dobra, a jej przeciwnicy – tacy jak Zachód i Ukraina – są demonizowani. 

Podczas wojny w Ukrainie narracja ta wykorzystywana jest do relatywizowania porażek militarnych, legitymizowania aneksji, mobilizacji społeczeństwa oraz przedstawiania poczynań Zachodu jako czynnika, który zmusza Rosja do „działania wbrew jej woli”. Ukraina ma być agresorem winnym wojny w Donbasie, a Rosja ofiarą zmuszoną do obrony przed NATO i „nazistowskim reżimem w Kijowie”.

Rozbijanie solidarności

Rosyjska dezinformacja ma realne konsekwencje również w Polsce. Podsyca nieufność wobec Ukrainy i uchodźców oraz osłabia solidarność społeczną i gotowość do wspierania ofiar wojny. Jednocześnie pogłębia podziały i napięcia wewnętrzne, w oparciu o historyczne uprzedzenia i różnice kulturowe, aby rozbić jedność Polaków w kwestiach bezpieczeństwa i polityki wschodniej.

Propaganda Kremla osłabia również zaufanie do instytucji państwowych, UE i NATO, przedstawiając Polskę jako „narzędzie Zachodu” działające wbrew własnym interesom. Stara się wzbudzić sprzeciw wobec rządów wspierających Ukrainę za pomocą sugestii, że pomoc wojskowa dla Kijowa prowadzi do spadku jakości i dostępności usług publicznych, wzrostu deficytu budżetowego i zadłużenia państwa. W efekcie rosyjska narracja nie tylko zniekształca obraz wojny, ale też destabilizuje polskie społeczeństwo poprzez wzmacnianie polaryzacji i lęków oraz wywoływanie zmęczenia tematem wsparcia dla Ukrainy.

Podsumowanie

Odwracanie ról to skuteczne narzędzie, bo gra na emocjach i poczuciu moralnej racji – odbiorca, który wierzy, że jego kraj jest ofiarą, łatwiej akceptuje przemoc, sankcje czy ograniczenia wolności wewnętrznej. W rosyjskich przekazach metoda ta łączy się z obwinianiem Ukrainy i Zachodu za skutki wojny. Rosyjska propaganda stara się reinterpretować fakty, twierdząc, że działania wojskowe w Ukrainie to „specjalna operacja wojskowa” mająca na celu samoobronę oraz denazyfikację i demilitaryzację Ukrainy. W efekcie Kreml próbuje nie tylko wybielić własny wizerunek, ale też wywołać wrażenie, że świat niesprawiedliwie oskarża Rosję, co dodatkowo cementuje wewnętrzne poparcie dla reżimu i jego działań militarnych. 

W Polsce skutki tej dezinformacji są wielowymiarowe. Rosyjskie narracje podsycają nieufność wobec Ukrainy i uchodźców w oparciu o emocje i historyczne uprzedzenia. Wzmacniają też polaryzację polityczną, sugerując, że pomoc Ukrainie szkodzi Polsce lub jest narzucona przez Zachód. W efekcie osłabiają zaufanie do instytucji i odporność społeczeństwa na propagandę, co utrudnia budowanie wspólnoty opartej na faktach, a nie emocjonalnych narracjach.

  • Interesuje się stosunkami międzynarodowymi z naciskiem na relacje w zakresie bezpieczeństwa i wojskowości. Ponadto fascynuje ją świat i ludzie, dlatego lubi podróżować, uczyć się i czytać o rzeczach wszelakich od funkcjonowania mózgu po czarne dziury.

Stowarzyszenie Pravda to niezależna organizacja zajmująca się weryfikacją informacji i edukacją medialną.
Picture of Anna Pragacz
Anna Pragacz
Interesuje się stosunkami międzynarodowymi z naciskiem na relacje w zakresie bezpieczeństwa i wojskowości. Ponadto fascynuje ją świat i ludzie, dlatego lubi podróżować, uczyć się i czytać o rzeczach wszelakich od funkcjonowania mózgu po czarne dziury.