Na początku lutego 2022 r. Mateusz Soboń opublikował na Twitterze listę faktów dotyczących dwóch wiodących firm produkujących szczepionki na COVID-19. Pozostawił je bez komentarza, wskutek czego do tej chwili powstało wiele (mylnych) ich interpretacji. Zgłębiwszy temat, nasze stowarzyszenie zdecydowało się uznać treść publikacji za manipulację, ponieważ wspomniane dane przedstawione bez kontekstu mogą zostać błędnie zrozumiane.
Czy prezes Moderny uciekł z Internetu?
Według Mateusza Sobonia prezes Moderny Stephane Bancel usunął swoje konto na Twitterze i sprzedał akcje firmy za około 400 milionów dolarów. Nie dokonał on tego jednak nagle – udziały zaczął spieniężać już w sierpniu 2020 r., co przy pozbywaniu się 19 tysięcy akcji tygodniowo daje mu średni zysk 3 milionów w ciągu 7 dni. Jest to część długoterminowego planu, rozpoczętego rok wcześniej. Warto wspomnieć, że Stephane Bancel posiada całkiem sporo akcji – zakładając, że będzie je sprzedawał cały czas w tym samym tempie, upłynnienie wszystkiego zajmie mu około 16 lat.
Czy Pfizer nie chce już szczepić najmłodszych?
Następnie autor wpisu stwierdza, że firma Pfizer wycofała wniosek o zgodę na szczepienia dla dzieci do piątego roku życia. Zapomina jednak wskazać, dlaczego został on w ogóle złożony – w związku z pojawieniem się Omikronu Stany Zjednoczone zdecydowały się podjąć próbę zahamowania jego rozprzestrzeniania. Jednym z planowanych rozwiązań było rozpoczęcie szczepień dla coraz młodszych grup wiekowych. 31 stycznia 2022 r. Agencja Żywności i Leków (ang. Food and Drug Administration, FDA) zaakceptowała używanie szczepionki Pfizera i Moderny u dzieci od 12 roku życia wzwyż.
Idąc za ciosem, firma Pfizer złożyła wniosek o wykorzystywanie ich produktu w przypadkach nadzwyczajnych u dzieci od 6 miesiąca do 4 roku życia. Posiedzenie FDA w tej sprawie miało odbyć się 15 lutego 2022 r., jednak zostało ono przełożone po zaprezentowaniu przez firmę nowych badań klinicznych. Decyzja o przełożeniu obrad miała na celu przedłużenie czasu na zapoznanie się z nowymi danymi, aby mogły być one wzięte pod uwagę przy decydowaniu o losie wniosku. Nie można więc mówić o jego wycofaniu.
Indie nie dla Pfizera?
Ostatnim punktem na liście Mateusza Sobonia jest informacja, jakoby Pfizer wycofywał się z Indii, ponieważ zarząd firmy nie zgodził się na przeprowadzenie niezależnych badań nad swoim preparatem. Należy zaznaczyć, że informacja ta pochodzi sprzed ponad roku – 5 lutego 2021 r. firma ogłosiła, że wycofuje nie szczepionkę, a wniosek o dopuszczenie jej do użytku w nagłych przypadkach. Nastąpiło to ze względu na niespełnienie warunków przedstawionych przez rząd indyjski – Pfizer odmówił realizacji badań szczepionki na obywatelach Indii w celu sprawdzenia, czy różnice genetyczne między mieszkańcami Zachodu i Wschodu nie powodują zmniejszenia skuteczności produktu. Na dzień dzisiejszy szczepionka ta nie jest dostępna na terenie Indii, jednak firma dalej stara się o uzyskanie pozwolenia na wprowadzenie jej do obiegu.
Między prawdą a fałszem?
Analizowany wpis pokazuje, jak subtelna może być manipulacja, z którą spotykamy się w internecie. Weryfikację utrudnia fakt, że często opiera się ona na prawdziwych informacjach, które podane w konkretnym kontekście mogą wprowadzać odbiorców w błąd. Dlatego tak ważne jest, aby naszej czujności nie uśpiły liczby i „suche fakty” – one również mogą być częścią zmanipulowanego przekazu.