Temat katarskiego prawa od tygodni pozostaje na językach całego świata. Wszystko za sprawą organizowanego przez to państwo mundialu i kontrowersji z nim związanych. Jedną z najczęściej poruszanych kwestii dotyczących Kataru jest podejście władz do środowiska LGBTQ+. Jak jednak wygląda ono w rzeczywistości? Czy sprzeciw wobec rządu bazuje na faktycznych zarzutach? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć poniżej.
Najważniejszy społecznie bieg po murawie
Niedawno uwagę kibiców na katarskim stadionie przyciągnął Mario Ferri, były piłkarz i aktywista społeczny (zaangażowany m.in. w pomoc Ukraińcom). W trakcie meczu Portugalia-Urugwaj 28 listopada Ferri wtargnął na boisko z tęczową flagą w dłoni i koszulką ozdobioną napisami “Save Ukraine” oraz “Respect for Iranian Woman”.
Zdjęcia z tej akcji i aresztowania Ferriego natychmiast pojawiły się w mediach na całym świecie. Zainspirowały one użytkowników do refleksji nad dalszym losem działacza w kraju, który nie toleruje osób LGBT+. O karze śmierci w jego kontekście mówiono jeszcze po tym, jak aktywista został wypuszczony na wolność dzięki wstawiennictwu prezesa FIFA, Gianniego Infantino.
Dura lex, sed lex?
Obowiązkiem każdego, kto zamierza odwiedzić dany kraj, jest zapoznanie się z jego prawem oraz obyczajami. Informacje tego typu dostępne są między innymi na stronach rządowych. Możemy tam znaleźć chociażby listę przepisów prawnych istotnych dla potencjalnych turystów.
Z polskiej strony rządowej dowiemy się, że choć homoseksualizm jest w Katarze nielegalny, to jednak osoby LGBT+ nie są tam karane śmiercią. Akty seksualne między ludźmi tej samej płci mogą być przyczyną do wyznaczenia grzywny lub pozbawienia wolności. Podobnie jest w przypadku związków pozamałżeńskich.
Choć dla wielu Europejczyków katarskie zasady są nieakceptowalne, to jednak odwiedzający ten kraj zobowiązani są przestrzegać jego prawa. Warto jednak zwrócić uwagę, że władze Kataru ogłosiły, że w trakcie mundialu przyjezdne pary jednopłciowe i pozamałżeńskie będą mogły spać w jednym pokoju, co równoznaczne jest z tymczasową tolerancją (ale tylko wobec przybyszy zza granicy).
Niemcy vs Katar
Mario Ferri nie jest jedynym, który postanowił wyrazić swoje zdanie na temat katarskiego prawa. Sprzeciw zamanifestowali także piłkarze reprezentacji Niemiec, ustawiając się do zdjęcia z ustami zakrytymi prawą ręką. Była to odpowiedź na zakaz noszenia opasek z napisem “One Love” wydany przez FIFA.
Na spotkaniu, podczas którego została wykonana ta fotografia, pojawiła się także niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser. Niedługo potem na jej Twitterze pojawił się wpis z wymownym hasztagiem #onelove.
Skąd kara śmierci?
Wybór Kataru na organizatora mistrzostw świata w piłce nożnej od początku był określany kontrowersyjną decyzją. Internauci prawdopodobnie zapamiętają te rozgrywki jako festiwal pogwałceń praw człowieka takich jak prawo do godnej pracy czy do wolnego decydowania o własnym życiu. Czytając posty i newsy dotyczące Kataru, warto jednak weryfikować ich prawdziwość i nie dawać się nabrać na koloryzowanie i tak już trudnej rzeczywistości.